sobota, 12 kwietnia 2014

Pierwsza chusta

.... po dłuższej nieobecności wracam ...oby na dłużej :)

Tym razem głównym elementem będzie chusta. Od dawna przyglądałam się wszelkim chustom i szalom podczas Spotkań robótkowych online, jednak uważałam, że moje zdolności w temacie są nikłe i niezdatne. Z pomocą przyszła mi dobra dusza właścicielka cudowenej Pasmanterii Agrafka. To był ciężki poród, trwał długo i mozolnie, ale gdy zaczęłam się tym bawić i stwierdziłam, że prucie przy każdej pomyłce jest bez sensu robota przyspieszyła i stała się przyjemnością. Pierwszym moim tworem została chusta Gail. Użyta włóczka to Kid Mohair Yarn Art. Zeszły mi trzy moteczki także chusta jest duża i przyjemnie można się opatulić. Okazało się też, że moje dzieło nie takie tragiczne i koleżanka chce taką samą.



A teraz Butterfly Effect....